Nie da się ukryć, że postęp technologii cyfrowych i nowe rozwiązania mają bezpośredni wpływ na rynek usług finansowych. Sprawia to również, że konkurencja ma coraz większe wyzwanie i musi się bardziej postarać, by przyciągnąć do siebie klienta i nie wypaść z rynku. 

Wpływ rozwoju na konkurencję

Na rynku pojawia się coraz więcej firm. Wiele z nich oferuje te same produkty – mając więc wygodny dostęp do usług z sektora finansowego (czyli banków ) mamy do czynienia z obniżeniem kosztów transakcyjnych. Wszystko po to, by przyciągnąć i zatrzymać przy sobie klientów. Większa konkurencja oznacza więcej podejmowanych środków do osiągnięcia celu.

Pojawia się coraz więcej opracowań, które dotyczą rozwoju sektora fintech. Do tej pory jednak nie mamy dostępu do żadnego konkretnego badania, które tłumaczyłoby, jak te wszystkie zmiany technologiczne wpływają na konkurencję i jej działanie.

(fot. Foster Swiss )

Fintech – dodatkowy kanał dystrybucji

Nie tylko banki udzielają kredyty. Tak samo mogą zachowywać się przedsiębiorstwa fintech (które także posiadają licencję bankową), jednak nie mają stacjonarnego oddziału. Na rynku pożyczkowym mogą działać między innymi start-upy. W świat usług finansowych wchodzą powoli takie firmy, jak: Amazon, Facebook, Google, Apple, Alibaba i Tencent. Zaskakujące?

Neo-banki

Czym są neo-banki? To wszystkie instytucje finansowe, które mogą pochwalić się licencją bankową, jednak swoje usługi prowadzą wyłącznie internetowo. Najczęściej oferują swoje usługi przy pomocy aplikacji i stron internetowych. Oznacza to, że mogą oferować niższe koszta niż tradycyjne banki. Nie jest to jeszcze tak popularne w Polsce, jak np. w Wielkiej Brytanii, Holandii czy Niemczech.

Czy neo-banki staną się konkurencją dla banków również w Polsce? Zakładamy, że to tylko kwestia czasu!