Analitycy się pomylili - nowe wyniki inflacji w Polsce

Analitycy się pomylili - nowe wyniki inflacji w Polsce

Majowy odczyt inflacji zaskoczył! CPI dla polityki pieniężnej i w porównaniu z epoką PiS?

Główny Urząd Statystyczny potwierdził, że w maju 2025 r. ceny konsumpcyjne rosły o 4,0 proc. rdr, wobec prognozy 4,1 proc. i 4,3 proc. w kwietniu. To trzeci z rzędu miesiąc wyhamowania inflacji i jednocześnie zejście poniżej wstępnych szacunków.

Za spadkiem stoją przede wszystkim tańsze paliwa i energia — baryłka ropy w złotych kosztowała w maju średnio o 15 proc. mniej niż rok wcześniej, a regulowane taryfy gazu wciąż działają jako bufor. Wsparciem jest też mocny złoty, który obniża cenę importu, oraz efekt wysokiej bazy z 2024 r. Po stronie popytowej widać większą ostrożność konsumentów: sprzedaż detaliczna w cenach stałych skurczyła się w maju o 2,2 proc. m/m, a realne wydatki gospodarstw domowych rosły w I kw. jedynie o 1,1 proc.

Kluczowa dla banku centralnego inflacja bazowa (bez żywności i energii) wynosiła w kwietniu 3,4 proc. i spada wolniej niż wskaźnik ogólny. W usługach ceny nadal rosną powyżej 6 proc., co sygnalizuje trwałą presję płacową — przeciętne wynagrodzenie przyrasta o około 9 proc. rdr przy produktywności niesięgającej 3 proc.

Mimo to majowe 4,0 proc. otwiera drogę do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Po obniżce stopy referencyjnej do 5,25 proc. realna stopa przekroczyła 1 proc., a rynek terminowy wycenia dodatkowe 50 pb cięć do końca roku. Ryzykiem pozostaje jednak „odmrożenie” cen energii: rząd sygnalizuje wygaszenie tarcz od IV kw., co według Komisji Europejskiej mogłoby dodać ok. 1,3 pkt proc. do CPI w 2026 r.

Kontrast z okresem rządów PiS (2015–2023) jest uderzający. W lutym 2023 r. CPI sięgnął 18,4 proc., napędzany jednoczesnym luzowaniem fiskalnym (500+, 13. i 14. emerytura), późnym startem cyklu podwyżek stóp i szokiem energetycznym po agresji Rosji na Ukrainę. Obecna władza koryguje kurs: korzysta z funduszy KPO, zamraża część wydatków socjalnych i stawia na szybszą konsolidację budżetu, co stopniowo „zakotwicza” oczekiwania inflacyjne.

To jednak nie oznacza końca walki. Krzywa Phillipsa w Polsce pozostaje stroma — bezrobocie rejestrowane oscyluje przy 5 proc., a płace w sektorze przedsiębiorstw rosną prawie dwucyfrowo. Bez istotnego wzrostu produktywności powrót CPI do celu 2,5 proc. przed 2027 r. będzie wymagał dalszego schładzania popytu albo dłuższego utrzymania realnie wysokich stóp.

Podsumowując, majowy odczyt CPI jest mocnym sygnałem, że proces dezinflacji zyskał własny impet. Ale jeśli bank centralny i rząd przedwcześnie poluzują politykę, inflacja może odbić po wygaśnięciu osłon energetycznych. Dzisiejsze 4,0 proc. to bardziej przystanek niż meta.

Źródła
– Investing.com, „Poland Consumer Price Index (CPI) YoY”, 13 VI 2025 (investing.com)
– Narodowy Bank Polski, decyzja RPP z 8 V 2025 (nbp.pl)
– Reuters, „Inflation in Poland hits 18.4%”, 15 III 2023 (reuters.com)
– Reuters, „Poland to raise cap on power prices…”, 17 IV 2024 (reuters.com)

Zmiany rządu Koalicji Donalda Tuska – bilans reform 2023–2025 Zmiany rządu Koalicji Donalda...

Przegląd reform społecznych, obronnych, rodzinnych i gospoda...

Szokujące dane: Czy Twój portfel jest zagrożony? - RDWeek Szokujące dane: Czy Twój portf...

Poznaj szokujące dane z 3-9 marca 2025! Sprawdź, jak wydarze...

Powiązane