Ilość energii potrzebnej do zasilania sieci Bitcoin jest oszałamiająca. Tim Berners-Lee, uznawany za wynalazcę World Wide Web, posunął nawet do tego, że opisał „wydobycie bitcoinów” jako „jeden z najbardziej bezsensownych sposobów korzystania z energii."
Bitcoin zanieczyszcza środowisko?
Bitcoiny nie istnieją jako obiekty fizyczne, ale są one „wydobywane” lub wprowadzane do obiegu w procesie, który obejmuje użycie potężnych komputerów do rozwiązywania złożonych problemów matematycznych. Proces ten wymaga tak dużej ilości energii, że szacuje się, iż sieć Bitcoin zużywa więcej energii niż przykładowo Kazachstan lub Holandia!
Ilość energii potrzebna do każdej transakcji, która jest ogromna w porównaniu z tradycyjnymi kartami kredytowymi. Dla przykładu: każda transakcja Mastercard szacowana jest na zaledwie 0,0006 kWh (kilowatogodzin), podczas gdy każda transakcja Bitcoinem zużywa 980 kWh, co według niektórych komentatorów jest w stanie zasilić przeciętny kanadyjski dom przez ponad trzy tygodnie!
Fot. AFP
Elektrownie zasilane paliwami kopalnymi nadal stanowią dużą część globalnego miksu energetycznego - można więc powiedzieć, że wydobycie bitcoinów jest częściowo odpowiedzialne za produkcję gazów cieplarnianych, które powodują zmiany klimatyczne.
Pomimo tych problemów, eksperci ONZ uważają, że kryptowaluty i technologia, która je napędza (blockchain) mogą odgrywać ważną rolę w zrównoważonym rozwoju i faktycznie poprawić nasze zarządzanie globalną gospodarką i środowiskiem.
Są też plusy!
Jednym z najbardziej użytecznych aspektów kryptowalut, jeśli chodzi o ONZ, jest przejrzystość. Ponieważ technologia ta jest odporna na manipulacje i oszustwa, może zapewnić wiarygodny i przejrzysty zapis transakcji. Jest to szczególnie ważne w regionach o słabych strukturach instytucjonalnych i wysokim poziomie korupcji.
Pilotażowy program w Pakistanie wykazał, że WFP (Światowy Program Żywnościowy) był w stanie dostarczyć gotówkę bezpośrednio do beneficjentów bezpiecznie i szybko, bez konieczności przechodzenia przez lokalny bank.
Fot. WFP
Pomimo potencjalnych korzyści, ogromne zużycie energii związane z tą technologią jest jedną z głównych przeszkód, które należy pokonać. Wielu graczy w branży pracuje nad sposobami rozwiązania tego problemu.
Fundacja Ethereum, organizacja stojąca za kryptowalutą o tej samej nazwie, pracuje nad nowym sposobem weryfikacji transakcji. Przechodząc na inną metodę (zwaną Proof of Stake lub PoS), Fundacja twierdzi, że koszt energii każdej transakcji można obniżyć o 99,95 proc.
Banki mają już wszystko zaplanowane
Wielu ekspertów finansowych uważa, że te początkowe problemy zostaną ostatecznie rozwiązane, umożliwiając kryptowalutom i innym narzędziom finansowym opartym na blockchain przeniknięcie do głównego nurtu: wiele banków centralnych planuje własne waluty cyfrowe i tzw. „stablecoiny”, które można powiązać z metalami szlachetnymi, takimi jak złoto lub waluty narodowe.
Mogą one stać się, jak sama nazwa wskazuje, stabilnymi i pewnymi środkami inwestycyjnymi.
Fot. Financial Times
Jeśli najbiedniejsi mają skorzystać z obietnicy technologii blockchain i jeśli ma ona naprawdę pozytywnie wpłynąć na kryzys klimatyczny, to potrzebne są dalsze badania techniczne, a także więcej międzynarodowego dialogu z udziałem ekspertów, naukowców i decydentów.
Kryptowaluty wciąż są w powijakach i nadal istnieje wiele technicznych i politycznych wyzwań do pokonania, co widać po zmiennym charakterze niektórych z najbardziej znanych wersji. Jednak jeśli uda się zażegna problemy nowych środków płatności, świat pójdzie o krok dalej.